Boro |
Wysłany: Nie 21:11, 03 Cze 2007 Temat postu: "Wampirzyca" |
|
Z cichym sykiem wydobyła miecz z pochwy.
Przeciwnik zrobił to samo, stając w pozycji atakującego.
Rzuciła mu krótkie spojrzenie. Lekki, szczupły, dobrze władający mieczem. Człowiek z nadnaturalnymi zdolnościami. Będzie trudno go pokonać…
Krążyli przez chwilę wokół siebie.
Nagle zaatakował.
Odskoczyła parę kroków.
Szybki.
Stanął bez ruchu czekając na odwet.
Ona także nie poruszała się.
Nie lubiła, gdy pierwsza atakowała. Zawsze wolała chować swoje karty do końca.
Wreszcie nie wytrzymał i zaatakował po raz drugi.
Zrobiła fintę i pchnęła mieczem w bok.
Odskoczył, ale nie dość szybko. Ostrze rozdarło mu koszulę, głęboko wbijając się w skórę.
Zasyczał z bólu.
Czuła, że skończyła się zabawa w kotka i myszkę.
Z furią skoczył w jej stronę z wyciągniętym mieczem.
Cudem udało jej się uniknąć cięcia.
Mijały minuta za minutą, a ona wciąż paradowała wszystkie jego ciosy.
W końcu musi się zmęczyć.
Nie przewidziała jednego.
Atak magiczny.
Silna fala energii wystrzeliła z jego rąk i powaliła ją na ziemię.
Zaklęła.
Czas zacząć walczyć na poważnie.
Szykował się do wypowiedzenie następnego zaklęcia, gdy ona w skupieniu złączyła dłonie.
Odprężyć się…
Nie myśleć o niczym…
Następna fala wystrzeliła w jej stronę.
Wstała i uniosła rękę.
Energia wsiąkła w nią.
Zdziwiony i przerażony spojrzał na nią.
Uśmiechnęła się
Błysnęły kły.
Wampirzyca.
Otrzepała płaszcz i zamknęła oczy.
Wiedział, że to koniec.
Dopiero teraz zrozumiał sens tego wszystkiego.
Jej skóra gwałtownie pobladła, włosy stały się czarniejsze niż otaczający ich mrok.
Palce wydłużyły się, a oczy zapłonęły krwawym blaskiem.
Z pleców wyrosły czarne, nietoperze skrzydła.
Wyciągnęła powoli dłoń, stopniowo powiększając napięcie.
Błysnęły w ciemności białe kły.
Powietrze zawirowało.
Zacisnęła gwałtownie palce.
Uderzył o ścianę.
Stracił przytomność.
Wampirzyca wpatrywała się w niego beznamiętnie czerwonymi oczyma.
Przeszukała go, znalazła klejnot.
Nie mogła się powstrzymać od posmakowania jego krwi…
------------------------------------------
Cóż mogę napisać...Następna jednopratówka by me. To chyba na tyle. |
|